Co jest nie tak z metodą Scrum?
Amerykański programista ML Santiago Valdarrama, który od 25 lat pisze oprogramowania, skrytykował na swoim Twitterze metodę Scrum jako utrudniającą pracę zespołom programistycznym. Wątek zebrał ponad 26 000 polubień, wiele komentarzy i krytyki. Publikujemy najważniejsze punkty.
- Jeśli chcesz być bardziej wydajny dzięki tej metodologii, musisz dodawać procesy, a nie je usuwać.
- Byliśmy zmuszeni do uczestniczenia w różnego rodzaju „ceremoniach”, co w rzeczywistości oznaczało wiele wieców, stand-upów i pokazów. Spędzaliśmy więcej czasu rozmawiając niż pracując.
- Laptopy były zakazane podczas spotkań. Musieliśmy stać i rzucać piłką, aby „utrzymać koncentrację”.
- Spędziliśmy więcej czasu na szacowaniu story points (rodzaj punktacji używanej do mierzenia wysiłku włożonego w ukończenie zadania w Scrumie — red. Mierzą one złożoność, a nie czas, ale i tak musieliśmy zdecydować, ile z nich przeznaczymy na sprint.
- Musiałem użyć rozmiarów koszulek do zmierzenia wydajności pisania kodu (rozmiary ubrań XS, S, M, L, XXL są czasami używane do określania wartości punktów fabularnych, alternatywą jest ciąg Fibonacciego — przyp. red).
- Zmierzyliśmy, ile kosztowałoby osiągnięcie jednego punktu fabularnego, a następnie napisaliśmy umowy dla klientów, na przykład na 500 punktów fabularnych.
- Nasze kierownictwo było wściekłe, gdy odkryło, że 500 story points w jednym projekcie to nie to samo, co story points w innym. Musieliśmy organizować spotkania, aby to naprawić.
- Wyobraź sobie, jak to jest być nadzorowanym przez menedżera, Scrum Mastera, lidera technicznego i właściciela produktu. Musisz raportować do nich wszystkich i to nie w tym samym czasie.
- Płaciliśmy ludziom, by mówili nam, że nie spalamy story pointów wystarczająco szybko. Ale czy story pointy nie dotyczą złożoności, a nie czasu realizacji? Ale kogo to interesuje.
- Wierzę w Agile, ale to nie jest to.
- Zaprosiliśmy profesjonalnych trenerów Scruma. Zapłaciliśmy za certyfikaty dla osób z naszego zespołu. Próbowaliśmy Scruma na wszystkie sposoby. Spędziliśmy lata pracując zgodnie z nim. Ale wynik za każdym razem był taki sam: to nie działało.
- Scrum to rak, który zżera zespół programistów. Nie jest przeznaczony dla programistów. To tylko kolejne narzędzie dla menedżerów, które daje im poczucie kontroli.
- Ale najlepsi w Scrumie są ci, którzy patrzą ci w oczy i mówią: „Jeśli to nie działa dla Ciebie, robisz to źle. Scrum to wszystko, co działa dla twojego zespołu”. Jasne że tak.
Co sądzisz o metodzie Scrum? Jak Ci się z nią pracuje?