Zrezygnowali z menedżerów, zatrudnili coachów: case firmy Time Etc
Firma Time Etc, która specjalizuje się w dostarczaniu wirtualnych asystentów, postanowiła zastąpić wszystkich swoich menedżerów coachami. Zmiana ta miała na celu zapewnienie pracownikom wsparcia w rozwoju osobistym i zawodowym, informuje Fortune.
“Zaczęliśmy pytać ludzi, których zatrudnialiśmy, czego potrzebują od menedżera. Lista, którą nam podali — wyznaczanie celów, informacje zwrotne, możliwości rozwoju osobistego i zawodowego, autonomia — brzmiała bardziej tak, jakby potrzebowali coacha, a nie menedżera” — opowiada założyciel Time Etc. Barnaby Lashbrooke.
Trenerzy mają pomóc pracownikom być tak produktywnymi, jak to tylko możliwe, a tym samym osiągać więcej. Oferują ścisły mentoring i informacje zwrotne, zachęcają pracowników do określenia, w jaki sposób pracują najlepiej i upewniają się, że oferowane są im szkolenia i wsparcie w rozwoju zawodowym.
Podobnie jak menedżerowie, coachowie nadal działają jako pierwszy punkt kontaktowy, gdy pojawiają się wyzwania. Jednak zamiast kierować z góry, koncentrują się na wzmacnianiu i wspieraniu pracownika w znalezieniu własnej drogi naprzód.
Pracownicy mają miesięczny limit na kursy Udemy lub książki, a trenerzy polecają lektury z naszej dobrze zaopatrzonej biblioteki książek o samorozwoju.
Potrzeba coachingu wynikała z ogólnej sytuacji rynkowej.
Według corocznego badania Gallupa, zaangażowanie pracowników spadło do najniższego poziomu od siedmiu lat w 2022 roku. Tylko jedna trzecia pracowników zgłosiła, że czuje się zaangażowana w pracę, podczas gdy prawie jedna piąta (18%) określiła siebie jako "aktywnie niezaangażowanych".
Obecnie firma Time Etc plasuje się w 1 proc. najlepszych zespołów na całym świecie. Pracownicy są bardziej zadowoleni ze swojej pracy, biorą mniej zwolnień lekarskich, a ich rotacja spadła. Dodatkowo, wyniki firmy w zakresie kluczowych celów poprawiły się nawet o 20 proc.
Zastąpienie menedżerów coachami wzbudziło jednak kontrowersje wśród czytelników. Oto niektóre komentarze z Money.pl:
Ustalanie celów, informacje zwrotne, stwarzanie możliwości rozwoju osobistego i zawodowego oraz budowanie autonomii to przecież robota menadżera poparta oczekiwaniami zarządu a nie robota "kołcza". Takich mieliście widocznie menadżerów, skoro "kołcze" okazali się lepsi…
Zastanawiam się z czego wynikają te wspomniane zyski. Coś czuję że to tylko krótkoterminowa kwestia coachów zarabiajacych mniej niz managerowie i zmniejszonej rotacji — tak, rekrutacja jest droga. Jestem naprawde ciekawy czy to utrzyma sie rok, dwa. Jesli tak, zacznę wierzyć w turkusowe organizacje.
Jeśli rola menedżera w tej firmie sprwadzała się tylko do szeroko pojętego "motywowania" pracowników to zarządowi potrzebne jest wsparcie !
Co o tym sądzisz? Czy coachowie mogą zastąpić menedżerów w firrmie?