Chilijska babcia-gamer szturmem zdobywa świat online
Dziś Pani Arevalo jest jednym z popularniejszych graczy “Free Fire” i ma cztery miliony obserwujących na TikTok i 650 000 na YouTube, gdzie dzieli się wskazówkami z innymi graczami.
W zeszłym roku odwiedziła Meksyk w ramach opłaconej wycieczki jako ambasador Free Fire z okazji obchodów rocznicy gry — była to jej pierwsza podróż zagraniczna, opowiada RTE.
"Wszystkie dzieci prosiły mnie o autografy... To było piękne. W dniu, w którym umrę, zabiorę to ze sobą" — wspomina.
Tak wygląda życie 81-letniej babci z jednej z chilijskich wiosek.
Ze swojego profesjonalnego fotela do gier w domu w małej wiosce, łagodna Maria Elena Arevalo staje się bezlitosnym myśliwym, koszącym rywali w grze, w której dziesiątki milionów graczy strzelają do siebie, aby przetrwać na wyimaginowanej odległej wyspie.
"Mami Nena" — pseudonim, który otrzymała od swojego jedynego 20-letniego wnuka.
To właśnie wnuk wprowadził swoją babcię w cyfrowy świat gier, który dał jej nowe życie po popadnięciu w głęboką samotność po śmierci jej męża w 2020 roku.
Dziś pani Arevalo gra na poziomie "Heroic" — tylko o jeden poziom niższym od najwyższego poziomu "Grandmaster", na którym rywalizuje tylko 300 graczy.
Na początku tego miesiąca została uznana za jedną ze 100 najważniejszych osób starszych w Chile przez gazetę El Mercurio i Uniwersytet Katolicki za pomoc w przełamywaniu stereotypów dotyczących wieku.