Z teatru do IT: historia przebranżowienia Full Stack Developera z Krakowa
Po kilku latach pracy jako aktor, Emil Owczarek postanowił zostać programistą. Obecnie mieszka w Krakowie i pracuje zdalnie dla amerykańskiej firmy. Ukończenie kursów oraz proces poszukiwania pracy zajęły mu rok. Emil opowiedział nam, jak przebiegał ten rok przebranżowienia, jak wyglądała rekrutacja oraz co wspólnego mają teatr i programowanie.
Czym się zajmowałeś przed pracą w IT?
Studiowałem aktorstwo przez pięć lat w Akademii Sztuk Teatralnych w Krakowie. Rok temu skończyłem studia, ale już od drugiego roku miałem niewielką rolę w Teatrze Śląskim w Katowicach. Cały czwarty rok graliśmy też nasz dyplom w różnych miastach Polski, ale głównie na scenie teatru Akademii Sztuk Teatralnych.
Na co zwracałeś uwagę podczas wyboru studiów?
Kiedy wybierałem studia, głęboko wierzyłem, że zawód, który wybiorę, musi być czymś, co sprawia mi przyjemność. Aktorstwo wydawało mi się pracą, w której ciągle się bawię, nigdy się nie nudzę i nie męczę. Po pierwsze, okazało się, że to nieprawda — aktorstwo bywa koszmarnie nieciekawe. Po drugie, zauważyłem, że nie zawsze trzeba wybierać zawód, który się lubi; czasami wystarczy wybrać inny zawód i go polubić. I tak stało się z programowaniem. Kiedy już zacząłem, okazało się, że to coś, co naprawdę może przynieść sporo satysfakcji.
W aktorstwie wszystko zależy od oceny widza. Nie jest wcale regułą, że im więcej czasu poświęcisz, tym lepszy będzie efekt. A w programowaniu efekty są wymierne.
Czym teraz się zajmujesz?
Pracuję jako Full Stack Engineer w amerykańskiej agencji zajmującej się tworzeniem stron internetowych opartych na platformie Shopify. Jestem częścią międzynarodowego zespołu. Większość członków pochodzi z USA, ale są też osoby Polski i Ukrainy.
Znalazłem pracę po ukończeniu kursów IT. Podczas poszukiwań odpowiedniego kursu, najbardziej przekonała mnie oferta Mate Academy, głównie chodziło o możliwość brania udziału w kursie za darmo, dopóki nie znajdę pracy. Wtedy było najwięcej wakatów dla Web Developerów, więc zdecydowałem się na program dla Fullstack Developera.
Ile czasu minęło od ukończenia kursu do otrzymania oferty?
Około 600 wysłanych CV i około czterech miesięcy. Ale to nie jest reguła – mam znajomego, któremu poszukiwanie pracy zajęło tylko tydzień, a znam też osoby, które od roku szukają i wciąż nie mogą znaleźć pracy.
Jak myślisz, co sprawiło, że pracodawca Cię wybrał?
Mam wrażenie, że to umiejętności miękkie. Musisz umieć się sprzedać podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Pokazać, że potrafisz zarządzać stresem i że będzie się z tobą dobrze pracowało. Rekruterka powiedziała, że na moje stanowisko aplikowało 700 osób. Mnie to nie zdziwiło, bo do szkoły aktorskiej na 30 miejsc także jest 1000 kandydatów. Rekrutacja miała trzy etapy: rozmowa rekrutacyjna, zadanie testowe, rozmowa z programistą z firmy, który sprawdzał moją wiedzę.
Z rekrutacją różnie bywało. Wcześniej starałem się o pracę w IBM, miałem rozmowę rekrutacyjną, trzy rozmowy techniczne, piątym etapem była rozmowa z menedżerami… i brak oferty pracy!
Ile zarabia Junior na Twoim stanowisku?
Z mojego doświadczenia wynika, że od 0 zł (jeśli to staż bez wynagrodzenia) do nawet 12 tys. zł! Raz miałem rozmowę z firmą w Krakowie, gdzie zapytano mnie, ile chciałbym zarabiać. Powiedziałem 7 tys. brutto i zapytałem, czy to w porządku. Odpowiedzieli: „Wie Pan co, u nas to zaczyna się od 10 do 12 tys. brutto dla juniorów”. Odpowiedziałem, że jednak się przejęzyczyłem i chętnie zgodzę się na te 10 tys.!
Czy praca w IT spełniła Twoje oczekiwania?
Tak. Dokładnie tak to sobie wyobrażałem. Międzynarodowe środowisko ambitnych ludzi, którzy dążą do bycia w lepszym miejscu, niż są teraz – ludzi inteligentnych, otwartych na nowe doświadczenia. Praca zdalna i dobre zarobki. I poczucie stabilności psychicznej oraz ekonomicznej.
Masz porady dla Juniorów?
Nie wahaj się! Wahanie nie przyniesie efektów. I drugie — jeśli chcesz się wyróżnić na rynku, postaw na umiejętności miękkie.
* Lis 25
🔥🔥🔥
Polubione przez: Vladyslava Zatsarynna