Społeczność r/Polska postawiła pytania o przyszłość programistów w kontekście pojawienia się AI. Oto odpowiedzi, które otrzymało od użytkowników forum.

_GrzybDev_ 

ChatGPT nie rozumie co pisze, pamiętaj że to co on wypluwa to jedynie bardzo hardkorowa statystyka, a nie o to chodzi w programowaniu — tutaj trzeba abstrakcji, logicznego myślenia. ChatGPT niczego takiego nie robi.

FuckedLastAccountLOL

Ja nie z IT, ale pokrewnie, bo projektuję strony internetowe i ogólnie zajmuję się grafiką. Jakiś czas temu ktoś mnie zapytał, czy boję się bycia zastąpionym przez AI i moja odpowiedź to nie. Zanim sztuczna inteligencja będzie w stanie generować całkowite, oryginalne i przede wszystkim funkcjonalne interfejsy, to jeszcze długa droga. Narazie AI może wręcz posłużyć za inspirację, wypluwając ładne kolorki i proste układy, które wymagają znacznej modyfikacji i kuracji pod okiem człowieka. AI bezkrytycznie wyrzuca randomowe projekty, które nie mają nic wspólnego z funkcjonalnością i nie bierze pod uwagę indywidualnej charakterystyki, której wymaga każdy projekt.

Gorzej za to mogą mieć ilustratorzy i retuszerzy. Ci pierwsi już teraz muszą się zmagać z tym, że ich prace są porównywane do ilustracji wygenerowanych przez AI. Ostatnio była na reddicie jakaś akcja, że na subie artystycznym, artystka została zbanowana ponieważ jej sztuka za bardzo przypominała te generowane przez sztuczną inteligencję. Retuszerzy to już w ogóle powinni zacząć się dywersyfikować, bo AI wygładzi skórę i usunie przyszcze dużo szybciej i po zerowym koszcie.

mspolak

Tego typu narzędzia mogą stać się częścią toolsetu programistycznego. Stack plus Google nie zawsze dają dobre odpowiedzi. Takie AI może być dobrą alternatywą do wyszukiwań typu "regex expression to extract urls from string" 😁 Póki co chatGPT to taka wyrafinowana wyszukiwarka, zobaczymy jak dalej będzie rozwijana.

pooerh

Wkrótce nadejdą lepsze iteracje, i juniorzy będą mieli ogromny problem z wejściem na rynek.

Piszę z perspektywy ponad 15 lat doświadczenia w branżach okołoprogramistycznych — w tej chwili data engineering — duża część mojego dnia to pisanie kodu, który jest zazwyczaj o niebo bardziej złożony niż typowe webowe CRUD apki.

Żadne AI nie będzie w stanie produkować pełnego kodu w najbliższej przyszłości, nie mówiąc o rozumieniu faktycznych wymagań biznesowych stojących za tym kodem. Ale rzecz w tym, że wcale nie musi.

Mój dzień wygląda zazwyczaj tak, że mam coś do zrobienia, więc napiszę kod, który to ogarnia w 80% po czym wezmę jakiegoś juniora albo mida, dam mu branch i powiem, żeby zaimplementował co brakuje, jakieś edge case'y, łapanie błędów, tego typu badziewie. Postanowiłem zaprzęc do tego przez kilka dni ChatGPT, równolegle do zlecania paru zadań juniorom. Proste rzeczy w stylu "masz dataframe, weź wszystkie puste stringi, zamień w null, zaokrąglij wszystkie float'y do 2 miejsc po przecinku, zmień w decimale, zaimplementuj incrementala żeby nie update'owało wierszy, które się nie zmieniły", tego typu rzeczy.

Co mi wyszło? Z takimi prostymi zadaniami ChatGPT radzi sobie idealnie, prawie nie popełnia błędów logicznych, można dosłownie wklejać ten kod jak leci. Po co mam dzwonić do juniora, spędzać pół godziny na tłumaczeniu mu co ma zrobić, potem odpowiadać na jego pytania, robić review jego kodu? 

ChatGPT jest zajebistym narzędziem dla aktualnych juniorów! Po pierwsze pisze kod, po drugie go tłumaczy, po trzecie wymaga review, a w tym obszarze juniorzy potrzebują się zazwyczaj nauczyć najwięcej. Czyli taki junior uczy się potrójnie korzystając z ChatGPT. Do czego zachęcam.