Były rekruter Google radzi nie używać tagu "Otwarty na pracę" na LinkedIn

Były rekruter Google radzi nie używać tagu "Otwarty na pracę" na LinkedIn

Nolan Church, który spędził prawie trzy lata w Google, powiedział CNBC, że zielona plakietka "Open to Work" na zdjęciach profilowych sugeruje o desperacji i, że dana osoba rozważyłaby przyjęcie jakiejkolwiek roli. 

Na rozmowie kwalifikacyjnej kandydat powinien dać firmie, z którą rozmawia, poczucie, że ma inne opcje i że muszą o niego walczyć. "Rekrutacja jest jak randka" — mówi Church. "Musisz sprawić, by druga strona poczuła, że jesteś ekskluzywny".

To, co sygnalizujesz menedżerom ds. rekrutacji za pomocą pakiety "Open to Work" na LinkedIn, to to, że przyjmiesz każdą pracę od każdego, kto się do ciebie odezwie, ponieważ być może nikt taki nie jestnie otrzymujesz takich żadnych propozycji.

Rekruter oczekuje, że ta osoba naprawdę chce pracować w jego firmie, a nie w jakiejkolwiek innej, mówi Church.  A ten znak sprawia, że wygląda to wręcz przeciwnie.

Zdaniem Nolana, największe talenty nie szukają aktywnie pracy i muszą je "wyciągać", biorąc pod uwagę, że zazwyczaj są zadowoleni ze swoich obecnych ról.

Nie oznacza to, że nie powinieneś aplikować na stanowiska, jeśli szukasz kolejnej roli. Po prostu nie sygnalizuj tego tak otwarcie na LinkedIn, mówi Church.

Avatar
Feb 27, 2024

Niedoskonałości Gemini AI pogrzebią CEO Google?

Chatbot Google Gemini AI był ostatnio przedmiotem kontrowersji z kilku powodów. Rozwój sytuacji przybrał na sile do tego stopnia, że postrzegają oni wpadkę chatbota jako "porażkę" ze strony Google.
0
May 7

NSO Group ma zapłacić WhatsApp ponad 167 mln dolarów za kampanię szpiegowską

Sąd federalny w Kalifornii nakazał izraelskiej firmie NSO Group wypłatę ponad 167 milionów dolarów na rzecz WhatsApp za działania szpiegowskie z 2019 roku. W ramach ataku wykorzystano lukę w funkcji połączeń głosowych, przez którą zaatakowano około 1400 użytkowników. O sprawie informuje portal TechCrunch.
0
Jan 24

Facet z Kanady przeprowadził w domu eksperyment z fuzją jądrową za 3000 dolarów

Facet z Kanady, który przedstawia się jako Hudzah, dokonał czegoś niezwykłego: w swoim domu przeprowadził fuzję jądrową, wydając zaledwie 3000 dolarów. Cały eksperyment był transmitowany na żywo na X (dawniej Twitter), a do jego realizacji wykorzystał sztuczną inteligencję i łatwo dostępne materiały, takie jak tlenek deuteru (ciężka woda) oraz zabawkowy samochód zasilany ogniwem paliwowym.
0

This site uses cookies to offer you a better browsing experience.

Find out more on how we use cookies and how to change cookie preferences in our Cookies Policy.

Customize
Save Accept all cookies