Tysiące stron rządowych w USA usuniętych w związku z ustawą Trumpa przeciwko różnorodności i „ideologii gender”
Tysiące stron internetowych na rządowych portalach w USA zostało usuniętych lub zmodyfikowanych w związku z nowym prawem podpisanym przez Donalda Trumpa, które uderza w inicjatywy na rzecz różnorodności oraz „ideologii gender” – informuje The New York Times.
Zgodnie z rozporządzeniem Trumpa, rządowe witryny miały obowiązek usunięcia „kontrowersyjnych” materiałów do godziny 17:00 w piątek. Od tego czasu zniknęło ponad 8 tysięcy stron, obejmujących treści związane z szczepieniami, pomocą dla weteranów, przestępstwami z nienawiści, badaniami naukowymi i wieloma innymi tematami.
CDC usuwa tysiące stron dotyczących zdrowia
Najwięcej, bo ponad 3 tysiące stron, zostało usuniętych ze strony Centrum Kontroli i Prewencji Chorób (CDC). Wśród znikniętych materiałów znajdowały się badania dotyczące profilaktyki chorób przewlekłych, zalecenia dotyczące leczenia chorób przenoszonych drogą płciową, informacje o objawach choroby Alzheimera, materiały dotyczące profilaktyki przedawkowań narkotyków oraz porady dotyczące szczepień dla kobiet w ciąży (prawdopodobnie z powodu użycia określenia „osoby w ciąży”).
Ponad 3 tysiące stron zniknęło również z portalu Biura Spisu Powszechnego USA, w tym opracowania metodologiczne i analizy statystyczne, a także dokumenty dotyczące zarządzania danymi i polityki przechowywania informacji. Podobne zmiany dotknęły także Biuro Programów Sprawiedliwości, program Head Start, który wspiera edukację dzieci z rodzin o niskich dochodach, oraz strony rządowe zawierające informacje o przestępstwach z nienawiści. Usunięto również archiwalne komunikaty prasowe dotyczące korzystania z krajowej infolinii kryzysowej w przypadku strzelanin i klęsk żywiołowych.
Usunięcie stron dotyczących molestowania i równości
Ze strony Narodowego Instytutu Standaryzacji i Technologii (NIST) usunięto 20 stron, w tym jedną opisującą politykę organizacji w zakresie zero tolerancji dla molestowania i nękania.
Wielu skasowanych dokumentów łączyło jedno – zawierały słowa kluczowe związane z inkluzywnością i społecznością transpłciową. W niektórych przypadkach strony powróciły po edycji, z której usunięto odniesienia do różnorodności, płci czy zmian klimatycznych. Jednak wciąż nie jest jasne, dlaczego zniknęły także strony, które nie zawierały takich terminów. Nie wiadomo również, ile treści zostanie przywróconych, a ile usuniętych na stałe.
Jak myślicie, jakie mogą być konsekwencje tych zmian dla społeczeństwa i dostępu do rzetelnych informacji?