Inżynierowie bez doświadczenia pomagają Elonowi Muskowi przejąć wpływy w rządzie USA
Elon Musk przydzielił kluczowe stanowiska swoim współpracownikom w Ośrodku Zarządzania Personelem USA (OPM), w tym osobom bez doświadczenia w administracji publicznej. Według WIRED, wśród sześciu zidentyfikowanych asystentów miliardera są zarówno niedawni absolwenci uczelni, jak i osoby nadal studiujące.
Grupa sześciu młodych mężczyzn w wieku od 19 do 24 lat będzie odgrywać istotną rolę w nowo utworzonym departamencie DOGE, którego zadaniem jest modernizacja federalnych technologii oraz oprogramowania, by zwiększyć efektywność i produktywność administracji.

Brak przejrzystości i kontrowersje wokół DOGE
Pomocnicy Elona Muska zajmują niejasno określone stanowiska w DOGE, a jeden z nich formalnie działa jako wolontariusz. Pomimo tego, nowa ekipa uzyskała szerokie uprawnienia w OPM i Administracji Usług Ogólnych (GSA) oraz dostęp do systemu płatności Departamentu Skarbu, co może umożliwić im wgląd w poufne dane milionów obywateli.
Jak podaje CNN, członkowie DOGE próbowali uzyskać nieautoryzowany dostęp do poufnych informacji oraz systemu bezpieczeństwa Agencji Rozwoju Międzynarodowego USA (USAID). Urzędnicy odpowiedzialni za ochronę tych danych, którzy zablokowali ich działania, wkrótce potem zostali wysłani na przymusowy urlop.
Uprawnienia i dostęp do wrażliwych danych
Niektórzy członkowie zespołu Muska uczestniczyli już w spotkaniach, na których pracownicy GSA musieli analizować swój kod i uzasadniać jego strukturę. Luke Farritor, były stażysta SpaceX, a także kilku innych asystentów, otrzymało oficjalne adresy e-mail rządowe, co zazwyczaj jest zarezerwowane dla urzędników z długim stażem pracy.
Co więcej, nowi członkowie zespołu Muska uzyskali poziom dostępu A w GSA, co oznacza możliwość pracy na najwyższym piętrze agencji oraz dostęp do wszystkich systemów IT i fizycznych zasobów administracji.
Źródła cytowane przez WIRED wyrażają obawy, że Elon Musk i jego współpracownicy mogą omijać standardowe procedury bezpieczeństwa, uzyskując dostęp do poufnych danych agencji federalnych.
Czy prywatne firmy technologiczne powinny mieć większy wpływ na systemy IT administracji państwowej?