“Cichy urlop”. Millenialsi biorą wolne bez informowania o tym swoich szefów
Pojęcie “Quiet quitting" — czyli wykonywanie minimalnej pracy bez faktycznej rezygnacji i utraty wynagrodzenia — staje się bardzo popularne. Prawie czterech na dziesięciu millenialsów przyznało się, że wzięło wolne w pracy bez informowania o tym swojego pracodawcy, według nowego badania przeprowadzonego wśród 1170 zatrudnionych Amerykanów przez The Harris Poll.To w porównaniu do 24% przedstawicieli pokolenia Z i X, którzy przyznali się do tego samego. Badanie zostało przeprowadzone online w kwietniu tego roku.
Milenialsi częściej przyznawali się również do stosowania pewnych praktyk, by sprawiać wrażenie pracy, gdy tak naprawdę jej nie wykonują: 38% przedstawicieli pokolenia Y przyznało, że porusza myszką, aby utrzymać aktywny status w aplikacjach do przesyłania wiadomości, w porównaniu do 30% przedstawicieli pokolenia Z.
Nawet poza godzinami pracy chcą sprawiać wrażenie zajętych: 37% milenialsów przyznało się do celowego zaplanowania wiadomości do wysłania poza swoimi standardowymi godzinami pracy, aby wyglądało na to, że pracują po godzinach. Tylko 27% przedstawicieli pokolenia Z przyznało się do podobnego działania.
Badanie Harris Poll wykazało również, że 78% amerykańskich pracowników zgłosiło, że nie wykorzystuje wszystkich dni urlopu, a prawie tyle samo osób stwierdziło, że chciałoby móc wykorzystać wszystkie dostępne dni wolne.
Około jedna trzecia respondentów stwierdziła, że największą przeszkodą w korzystaniu z większej liczby dni urlopu była presja, by zawsze być dostępnym i sprostać wymaganiom pracy.
Ponad połowa pracowników przyznała, że odebrała telefony związane z pracą podczas urlopu, a 86% stwierdziło, że sprawdziło wiadomość e-mail od szefa podczas urlopu.